Usługa zdalnego rejestrowania w chmurze kopii chronionych utworów na użytek prywatny nie może być świadczona bez zezwolenia uprawnionego. Taki wniosek wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego usługi „rejestratora programów telewizyjnych na żądanie”.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 16 listopada 2016 r. w sprawie Soulier, C‑301/15, wypowiedział się przeciwko możliwości stosowania mechanizmu typu opt-out dla udzielania przez autorów książek niedostępnych w obrocie handlowym zgody na korzystanie z tych książek w formie cyfrowej.
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Niedawno, a dokładnie w październiku ubiegłego roku, weszły w życie znowelizowane przepisy ustawy o szkolnictwie wyższym. Przepisy te wprowadziły szereg zmian odnoszących się do procesu komercjalizacji badań lub prac rozwojowych, w tym uregulowania relacji między uczelnią a pracownikiem - twórcą dóbr mających potencjał komercjalizacyjny.
Rok 2015 rozpoczął się niefortunnie dla flagowego programu informacyjnego Telewizji Polskiej „Wiadomości”. Natychmiast po premierze nowej tzw. czołówki programu, pojawiły się zarzuty dotyczące jej nadmiernego podobieństwa do sekwencji otwierającej program informacyjny brytyjskiej telewizji ITV, a nawet wręcz oskarżenia o plagiat. Jednak czy rzeczywiście można mówić o plagiacie? Zdanie najlepiej sobie wyrobić samemu, oglądając obie czołówki jedna po drugiej (całość trwa 35 sekund). Pomocne będą poniższe wskazówki.
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
W dniu dzisiejszym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że zamieszczanie linków oraz embedów do utworów jest co do zasady legalne. Rozstrzygnięcie to może mieć ogromne znaczenie również dla polskiego e-biznesu.
Do sprawy Svensson nawiązywałem już w ramach poprzedniego wpisu dotyczącego linkowania oraz embedowania. Dzisiejszy wyrok TSUE potwierdził moje przypuszczenia, że: linkowanie oraz embeddowanie zostaną potraktowane w ten sam sposób oraz nie zostaną uznane za naruszenie praw do utworu, do którego się odnoszą.
Autorem tego wpisu jest Wiktor Rainka.
Embedding jest powszechnie wykorzystywany zarówno w ramach stron internetowych, jak i portali społecznościowych, takich jak Facebook. W uproszczeniu, polega na tym, że wklejając jakiś adres w pole naszej aktywności, treść automatycznie jest embedowana, czyli pojawia się na przykład wstęp artykułu z obrazkiem albo miniaturka, w którą można kliknąć żeby obejrzeć filmik z youtube. Od jakiegoś czasu prawnicy zgłaszają wątpliwości odnośnie legalności takich działań. Orzeczenia niekorzystne dla embedujących zapadały już przed sądami czeskimi, a także polskimi, wątpliwości wyrażały również sądy niemieckie. Wkrótce nadejdzie jednak oczekiwany przełom, ponieważ aktualnie pytania w tym zakresie zostały skierowane do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który już niedługo powinien zająć stanowisko w sprawie, co nie zmienia faktu że wszyscy zainteresowani mają w jakimś stopniu rację.
Zwięźle i praktycznie o nowych technologiach oraz prawie własności intelektualnej i jego zastosowaniu w sieci.
BLOG ARCHIWALNY