Unia Europejska tworzy internetową platformę ODR, czyli platformę elektroniczną umożliwiającą zgłoszenie sprawy podmiotowi ADR przez Internet i rozwiązanie sporu bez obecności stron. Platforma startuje w połowie lutego 2016 roku. Jednakże już od 9 stycznia 2016 r. należy informować klientów o możliwości rozwiązywania sporów drogą elektroniczną za pomocą unijnej platformy.
Współautorką artykułu jest dr Aleksandra Kunkiel-Kryńska
W wydanym 22 stycznia 2015 r. orzeczeniu w sprawie Pez Hejduk (C-441/13) Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził, że w sprawach dotyczących naruszenia praw autorskich w internecie można wytoczyć powództwo w dowolnym państwie, w którym dostępna jest strona internetowa, na której doszło do naruszenia. Czy oznacza to początek nowej ery walki z naruszeniami praw autorskich w internecie?
Rok 2015 rozpoczął się niefortunnie dla flagowego programu informacyjnego Telewizji Polskiej „Wiadomości”. Natychmiast po premierze nowej tzw. czołówki programu, pojawiły się zarzuty dotyczące jej nadmiernego podobieństwa do sekwencji otwierającej program informacyjny brytyjskiej telewizji ITV, a nawet wręcz oskarżenia o plagiat. Jednak czy rzeczywiście można mówić o plagiacie? Zdanie najlepiej sobie wyrobić samemu, oglądając obie czołówki jedna po drugiej (całość trwa 35 sekund). Pomocne będą poniższe wskazówki.
Od pewnego czasu pojawia się coraz więcej rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczących zagadnień prawnych związanych – mówiąc ogólnie - z aktywnością w Internecie. Rok 2014 przyniósł wręcz wysyp takich orzeczeń, z których co najmniej kilka będzie miało istotny wpływ na praktykę i rozwój doktryny prawa. Większość z nich była na bieżąco komentowana, a niektóre stały się nawet przedmiotem zainteresowania mainstreamowych mediów, czego najlepszym przykładem może być wyrok Trybunału w sprawie Google Spain dotyczący tzw. prawa do zapomnienia. W natłoku informacji warto jednak od czasu do czasu robić podsumowania, chociażby po to, by upewnić się, że to, co pamiętamy z informacji prasowych pokrywa się z rzeczywistą treścią orzeczeń Trybunału. Stąd pomysł na listę orzeczeń Trybunału wydanych w ciągu ostatnich 3 lat, które mają, w mojej subiektywnej ocenie, najistotniejsze znaczenie dla spraw z zakresu własności intelektualnej w Internecie.
Zgodnie z zapowiedzią chciałbym jeszcze podzielić się kilkoma uwagami nt. wyroku NSA z dnia 21 sierpnia 2013 roku. Dla przypomnienia sprawa dotyczyła odmowy udostępnienia Promedica 24 danych osobowych użytkowników przez administratora forum (Agora S.A.). Żądanie Promedica24 oparte było na roszczeniu naruszenia jej dóbr osobistych. Administrator oparł swoją argumentację na założeniu, że ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną (u.ś.u.d.e) jest unormowaniem szczególnym wobec ustawy o ochronie danych osobowych (u.o.d.o.) i w związku z tym dane użytkowników mogą być udostępniane wyłącznie na żądanie organów państwa.
Przy okazji przygotowywania wykładu na temat ochrony informacji poufnych w praktyce biznesowej natrafiłem na ciekawe opracowanie „A Statistical Analysis of Trade Secret Litigation in Federal Courts”, którego autorami są: David S. Almeling, Darin W. Snyder, Michael Sapoznikow, Whitney E. McCollum, Jill Weader. Zawiera ono szereg ciekawych danych będących rezultatem analizy 393 spraw sądowych, w których sądy federalne USA wydały wyroki dotyczące tajemnicy przedsiębiorstwa (trade secrets) w latach 1950 - 2008. Oczywiście, część wniosków wynikających z tej analizy jest specyficzna dla systemu prawnego w USA, niemniej jednak część jest uniwersalna i może być ciekawym odnośnikiem do analizy tego rodzaju spraw na rodzimym rynku.
Zwięźle i praktycznie o nowych technologiach oraz prawie własności intelektualnej i jego zastosowaniu w sieci.
BLOG ARCHIWALNY